www.railworks.fora.pl

Q_Hunter_Q

Witajcie

Chciałem się pochwalić, a może raczej powstydzić, że kolejny raz dałem się nabrać na loko od DTG. Generalnie uważam, że idzie im coraz lepiej, ale wciąż jest to dalekie od oczekiwań. Korzystając z obecnej wyprzedaży kupiłem DB BR 261 'Voith Gravita' i co się okazało? Zrujnowali naprawdę świetną pracę, jaką włożyli w tą loko. Można w niej otwierać okna, zapalać w kabinie światełka (nawet je przyciemniać), ma podwójny klakson, opuszczane roletki (widoczne o dziwo również z zewnątrz). Dodali też wagony (2 rodzaje) i w zasadzie nie byłoby o co narzekać, gdyby nie fakt, że wewnątrz kabiny są oznakowania o prędkości max dla tej jednostki. Na przełożeniu slow 50 km/h, na fast 100 km/h. Okazało się jednak, że przełącznik slow/fast jest ustawiony na slow (i nie da się go przełączać) a prędkość da się osiągnąć ponad 50 km/h. Czy DTG nie rozumie, że ludzie szukają w tym symulatorze symulacji? Zobaczymy czy steam ropatrzy zwrot towaru pozytywnie...

Pozdrawiam.

Krzychu K

I tak to jest jak się jest nastawionym na zysk. Terminy gonią, jeden lok nie zrobiony a tu trzeba niedługo drugi zacząć no i wychodzą takie niemiłe sytuacje że coś jest niedopracowane. Między innymi dlatego mało kto poprawia swoje modele jak są jakieś błędy. Strata czasu a pieniędzy żadnych.
Nie wiem jak innym ale mi ta Gravita przypomina zmodernizowaną SM42 Surprised

Venzoo

@Q_Hunter_Q
Przez tak drobne niedopatrzenie oddajesz model do sklepu? Ja wiem że DTG w kwestii samej symulacji często ma jakieś potknięcia, ale BR 261 to naprawdę świetny model nawet pomimo pewnych mankamentów, szczególnie gdy kupiłeś go na promocji.

Drugi akapit nie jest skierowany personalnie do Q Huntera, akurat jest okazja by napisać coś co już dawno chciałem napisać, a może wydawać się dość kontrowersyjne. Zarówno w temacie Train Simulator jak i symulatorów siedzę już dość długo i widzę że na przestrzeni lat seria coraz bardziej się rozwija, widać to między innymi z każdym nadchodzącym dodatkiem. Niestety hamulcem w dużej mierze jest przestarzały silnik gry i to też trzeba mieć na uwadze rozpatrując jakość tras czy dodatków. Nie ma symulatora który byłby idealny od samego początku, czy symulatory kolejowe czy lotnicze są jedynie pewną bazą w którą następnie się inwestuje, na przykład poprzez zakup nowych dodatków lub instalację poprawek od graczy i Train Simulator też jest jedynie taką bazą. Niemal każdy symulator posiada także bogatą gamę rozszerzeń przygotowanych przez producentów czy niezależne firmy, ale wśród tych rozszerzeń zawsze są lepiej odwzorowane i gorzej odwzorowane, tak jak jest z modelami na Steam a na przykład modelami AP czy VR.
Dlatego w przypadku serii Train Simulator na samym Steamie jakość dostępnych dodatków jest bardzo różna, ale jeśli ktoś interesuje się koleją będzie zadowolony z dobrze zrobionego modelu nawet jeśli pewnych elementów brakuje. Pamiętajcie też że stworzenie modelu który oddawałby rzeczywistość w skali 1:1 jest bardzo czasochłonne i zasobożerne, dla przykładu do jednego z lotniczych symulatorów zakupiłem model śmigłowca za ponad 200 zł, mimo że model ma już dwa lata to nadal nie ma on statusu finalnego, nadal po tak długim czasie brakuje pewnych detali które w rzeczywistości są obecne, co nie zmienia faktu że i tak jest to najbardziej zaawansowany model tej maszyny jaki kiedykolwiek pojawił się w symulatorach.
Więc gdyby producenci chcieli odwzorować jakąś lokomotywę z każdym rzeczywistym aspektem czas oczekiwania na dodatek bardzo by się wydłużył, nie mówiąc o tym że dodatek nie kosztowałby 60 zł, a prawdopodobnie ponad 100, a i tak pewnie wiele rzeczy mogłoby być zrobionych lepiej.
DTG wydaje dodatki będące swego rodzaju kompromisem, mamy świetne wizualnie modele jednak pod względem symulacji są one co najwyżej przeciętne, dzięki temu dodatki wychodzą często i dostępne są w akceptowalnych cenach, poza tym to też zapewnia zysk dla DTG na dalszy rozwój serii, pamiętajcie że w 2016 pojawi się całkowicie nowa odsłona serii na innym silniku.

Dlatego czasem warto spojrzeć na produkty DTG pod nieco lepszym kątem, szczególnie gdy porównacie je sobie chociażby z płatnymi dodatkami do serii Trainz (kanciaste modele, słabe tekstury, tragiczna fizyka), jakby nie patrzeć Train Simulator jest liderem i nawet jeśli niektóre elementy symulacji wymagają sporo dopracowania to nigdzie indziej nie znajdziecie tak świetnych modeli rzeczywistych lokomotyw czy prawdziwych tras.

Q_Hunter_Q

@Venzoo, dzięki za Twój komentarz. Ostatecznie nie oddałem tego modelu do sklepu Wink

Wciąż uważam jednak, że jest to ze strony DTG pójście na łatwiznę, bo nawet jeśli nie chciało im się kodować przekładni slow / fast to mieli dwa inne wyjścia: zostawić przełącznik na fast albo zablokować prędkość na 50 km/h.
Wiemy przecież, że wszystko opiera się na XML i skryptach Lua. Dla twórcy to kilka minut pracy więcej, by wszyscy byli zadowoleni. A gdzie byli testerzy? Czy oni w ogóle mają testerów?

Po dłuższym czasie spędzonym z tą lokomotywą odkryłem jeszcze jeden problem. Mianowicie jak korzystam z opcji Quick Drive'a z podczepionymi cysternami, mój pociąg nie pojedzie szybciej niż 11 km/h. Nieważne czy mam 20 wagonów czy 1 Razz

. Dopiero jak odczepię wszystkie, pojazd rusza jak szalony. Co śmieszniejsze, jak zaczynam jechać w przeciwnym kierunku pchając wagony to jest ok z prędkością, ale wtedy zamiast siły pociągowej wskaźnik pokazuje siłę hamowania choć loko przyspiesza Surprised

Problem ten nie występuje natomiast na wagonach z drewnem. Dla pewności wziąłem te same cysterny i podczepiłem wysłużonego BR294 i problemu nie było więc wina wagonów odpada.

Jest może na to jakieś rozwiązanie?

Pozdrawiam serdecznie

skinnyraf